Spiel mit mir的日记, 2024年05月11日

Proponuję trzymać pod ręką surowe warzywa. Kalafior, kalarepa, rzodkiewki, ogórek. Do tego owoce - banan, gruszka, jabłko, mandarynka. Dużo pić. Ja piję dużo napojów 0 kcal ze słodzikami. Jeżeli była operacja, to trzeba w diecie uwzględnić przyczyny operacji. 

No i oczywiście powodzenia!! 

Dzięki za radę. Bardzo lubię surowy kalafior i kalarepkę. Dzięki za wsparcie! 

Przepraszam, ale napoje ze słodzikami jeśli nie jest się uzależnionym od coli itp są wyjątkowo durnym pomysłem. Może schudniesz, ale na zdrowie na pewno Ci to nie wyjdzie. Lepiej wodę mineralną, gazowaną jeśli lubisz i możesz. No i nie zapomnij ćwiczyć mięśni, bo sam deficyt kaloryczny nie wystarczy żeby być zdrowym. Powodzenia.  

Z tego co wiem jeden posiłek dziennie to nie jest za dobre rozwiązanie na długą metę, bez zrobienia jakiegoś cheat day na coś ekstra do zjedzenia. 

Czemu? OMAD jest popularny i wiele osób sobie go chwali. Zwłaszcza osoby, które w czasie dnia niezbyt mają okazję zjeść więcej mniejszych posiłków.  

Jeżeli w posiłku nie jest dostarczane dość dużo wartości odżywczych, organizm zaczyna przechodzić w stan przetrwania gdzie nie chce oddawać już tego co ma i jest trudniej zrzucić wagę po dłuższym czasie. Ja sam fastuje ale to nadal 8-14, ale nie jeden posiłek. 😶 

Ja jem jeden posiłek ze względu na brak czasu... po prostu. Zrezygnowałem z przekąsek. A posiłek jest bardziej dietetyczny... 

Szakun, skąd te informacje bierzesz? To bardzo popularny i szkodliwy mit w pewnych środowiskach od których nikt nie powinien brać informacji na temat żywienia. No chyba, że chce masę robić. 14h bez jedzenia z czego 8h to sen nie post. To normalne odżywianie się o którym w czasach łatwo dostępnego i wysoko kalorycznego jedzenia po prostu zapomnieliśmy. Jak masz masę tłuszczu to organizm sobie poradzi z brakiem jedzenia i przez kilka dni. Do tego on służy.  

Widzę że nie czytasz za dokładnie tego co piszę. 😶 8h i 14h daje 22h nie 24h, żarełko mam od godziny 8 do 14, więc fasting 6/18. I nie jest to raczej mit, robiąc duży deficyt kcal dla osoby XL, na początku faktycznie zrzucimy szybko parę kg, lecz po dłuższym czasie organizm nie będzie chciał oddawać wagi tak szybko bo przechodzi w tryb przetrwania, owszem jak masz masę tłuszczową to sobie poradzi na parę dni, ale ja mówiłem w kontekście miesięcy odchudzania i powrotu do normalnej diety później oraz utrzymania tej wagi. Głodówki nie działają za dobrze, bo wtedy to bym se mógł jeść raz na 3 dni i głód maskować amfetaminą, ale wiemy że to nie działa tak. 

Fakt, z godzinami był brain fart, przepraszam. Nadal nie podałeś mi źródła o rzekomym trybie przetrwania. Bo to o czym mówisz głównie powtarza grupa HAES, czyli osoby, których zdanie w kwestii żywienia powinno się ignorować, żeby nie powiedzieć tępić. Jak mając 110-120kg zaczynasz jeść tyle ile powinieneś jeść mając 75kg to nic takiego Ci nie grozi, a deficyt masz spory. Poza tym nie wiem, czy zdajesz sobie sprawę, że OMAD te posiłki ma po 1600-1900kcal, więc całkiem normalna ilość. Co do długotrwałych głodówek, to za mało o nich wiem, żeby coś powiedzieć. Chociaż kilkudniowe posty robili i nasi dziadkowie i jakoś im to nie szkodziło. A na keto nieraz zdarzyło mi się nie jeść przez dzień lub dwa, bo po prostu nie byłem głodny. Pozdrawiam.  

Szakun... Chudnie się od deficytu kalorycznego. Ważyłem 120 kg. Przez wiele miesięcy jadłem po kilkaset kalorii dziennie. Chudłem 5-6 kg na miesiąc. Nie zdarzyło się, że organizm przestał coś oddawać. Po prostu traciłem kilogramy. Problem z dalszym chudnięciem miałem dopiero, gdy osiągnąłem 63 kg.  

😶 Nie wiem jak już prościej to napisać, więc skończmy te rozmowę. 

Ja wiem o co Ci chodzi i dlatego powtarzam. Pogorszenie metabolizmu przy byciu na rozsądnym deficycie kalorycznym i mając nadwagę to mit powtarzany przez grubasy, które nie mogą się pogodzić z tym, że trzeba przestać się obżerać. Cheat day ma działanie tylko i wyłącznie psychologiczne, a nawet wtedy bardziej szkodzi, bo utrzymuje poczucie, że można wpakować w siebie tyle co kiedyś. Ogólnie, Adam, nie baw się w żadne cheat day i jeśli chudniesz, a ze zdrowiem jest ok, to trzymaj się i tego jednego, dwóch posiłków dziennie. Nie wiem jak długie trasy robisz, ale jeśli masz możliwość ćwiczyć nawet chwilę to na pewno też pomoże.