Wiadomo, że bieganie po dworze rządzi. Ale trzeba się uczyć na błędach, jak pada deszcz i jest zimno jak diabli to często kończy się to chorobą, choroba brakiem treningu i człek jest w plecy z planem. Też odczuwam zew traski, wały ciągną jak diabli ale pójdę na siłownie ;-)